poniedziałek, 2 grudnia 2013

Bo u nas w Paryżu...

Dzień doberek :) Choć wstałam dziś lewą nogą to zaczyna mi się humorek poprawiać.
Targ dziś był obfity i kupiłam kilka fajnych rzeczy m.in.książkę P.Coelho "czarownica z Portobello" za,uwaga,całe 3zł w stanie idealnym :) .I jeszcze światełka choinkowe zakupiłam ,białe bo tak sobie wymyśliłam ,i jakieś coś drewniane ,a powstanie z tego wieszak.
A dziś przedstawiam obrazek wykonany na antyramie ,zupełnie mi niepotrzebnej :)
Paryż który czasem mi gdzieś zaświta i oczywiście moje upodobanie do biało -czarnych ;)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz